The Stendhal syndrome was diagnosed for the first time in 1982, thanks to the Italian psychiatrist Grazielle Magherini, who studied cases of patients suffering from hallucinations, severe dizziness and increased heartbeat due to contact with works of art. Earlier, in 1817, the French writer Stendhal experienced strong impressions during his visit to the Florence Uffizi gallery, after which he had to spend a few days in bed.
So, can the excess of beauty be harmful? Is it only classical art that can move us so much it hurts? Can modern art works cause similar symptoms? Do we need beauty to experience elation?
Photography: Anka Sielska
Producer: Agata Mendziuk
Set Lighting: Wojciech Gardas / Studio 65
MUA + hair: Magda Lach
Models: Paweł Feledyn / Neva Models, Kasia Kmiotek, Kester
Movie:
Starring: Kamil Baryla

Concept: Anka Sielska
Camera: Anka Sielska i Marek Kita
Editing and color granding: Maciej Gryzelko
Syndrom Stendhala zdiagnozowano po raz pierwszy w 1982 r. , dzięki włoskiej psychiatrze Grazielle Magherini, która badała przypadki pacjentów cierpiących na halucynacje, ciężki zawroty głowy i zwiększone bicie serca z powodu kontaktu z dziełami sztuki. Wcześniej, w 1817 roku, francuski pisarz Stendhal przeżył silne emocje podczas wizyty w galerii Uffizi we Florencji, po czym musiał spędzić kilka dni w łóżku.
Czy nadmiar piękna może być szkodliwy? Czy tylko sztuka klasyczna może nas poruszyć do bólu ? Czy sztuka współczesna może wywołać podobne objawy? Czy potrzebujemy piękna, aby doświadczyć uniesienia?
Back to Top